piątek, 4 października 2013

Tańce karnawałowe


Ja w karnawale 
Karnawał chcę przeżyć
codziennie z humorem
chcę tańczyć i śpiewać
karnawału być wzorem

Nieważne jak ubrany
w krawacie, czy w muszce
najważniejszy wigor
gdy z panną się puszczę

To nie o to chodzi
co zaraz myślicie
w karnawale taniec
nam umila życie

Kiedy Cygan zagra
na akordeonie
ja szybkością tańca
każdego przegonię

W tangu argentyńskim
czy fokstrota szale
nikt tak nie zatańczy
jak ja w karnawale
Jan Lutobarski 
Tuż po Świętach Godów
Sam karnawał zaprasza na bal...
Dalej w tany moi mili
Byśmy w tańcu się zgubili
Do tanga i do oberka:
Ona skromna, a on zerka.
I zagląda słodko w oczy
Toć karnawał przecież kroczy!
Tańczmy, mamy bal!
Ugi - bugi i cha - cha
Orkiestra nam skocznie gra.
Tańczą ręce, tańczą nogi,
Oczy, biodra (omiń progi)
I za progiem tańcz!
By wytańczyć wszystkie żale,
By się cieszyć w karnawale
Aby w duszy lekko było,
By radośniej , bardziej miło.
Z błyskiem w oku i uśmiechem.
Melancholia niechaj echem
Idzie w ciemny las.
Radość serca nam oczyszcza
Toć to prawda oczywista.
Gdzie wesele, znika żal,
Nawet w sercu mamy bal.
No to tańczmy w karnawale,
Niech nam żyją wszystkie bale.
I prywatki, i spotkania,
Niech się cieszą: Kasia, Mania,
Józek, Stasiek i ferajna,
Niech wytańczą bal!
Tańczą i słowa w wierszyku
Litery tańczą z wietrzykiem
Metafor złowiono bez liku
I zaproszono na bal.
Radością powiało w wierszu
By Nowy Rok tonął w szczęściu
By spełniał wszystkie marzenia
(Bo one są do spełnienia)
By życie było jak bal...
„Niech nam żyje bal..."
„Marsz na bal..."
Krystyna Pilecka
Karnawał
  Przybyli goście na salę,
wszyscy pięknie ubrani jak na bale.
Muzyka skoczne melodie gra,
każdy swą partnerkę ma.

Na ścianach kolorowe balony,
w klapach piękne kotyliony.
Wszystko wokół wiruje,
pani z panem tańcuje.

Lecz pamiętajcie moi kochani
nie przetańczcie życia,
bo będzie do bani.
Wszak rok cały przed nami,
jaki będzie zdecydujecie sami.
Zdzisław Grzanowicz
 
"...niech żyje bal!
bo to życie to bal jest nad bale!..."
jest karnawał więc tańczmy niech bal
wesołością na wskroś nas przenika
czas szaleństwa na parkietach sal
w głowie szampan a w uszach muzyka 


szumią - niosąc w rytmie rumb i samb
tang namiętnych które ciała rozpalają
on donżuan - ona demon wamp
niecodzienne maski przywdziewają 


wszelki smutek odepchnięty z myśli
dziś na twarzy uśmiech puder róż
przecież po to na ten bal przyszliśmy
by oderwać się od życiowych burz 
Przebieranki
W co mam się ubrać
na ten karnawał?
Może w sukienkę kusą
lub w bluzkę bez rękawa

Chyba już wiem...
Nie... to nie to...
Wiem! Już wiem!!!

Nie muszę się za nic przebierać
Przecież moje życie
to jedna wielka rola
Czasem dobro, czasem niedola

I to nieważne
że się nie przebrałam
I tak udany będzie karnawał!
Marcelina Dopieralska











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz